Moje pierwsze nurkowanie ze sprzętem to wakacje 2013 roku. Pierwsze wody otwarte – Zakrzówek. I pierwsze zdjęcia, na których poruszam się jak konik morski. Najpierw było nurkowanie, ale po jakimś czasie, kiedy udało się poprawić umiejętności, zacząłem zwracać większą uwagę na nowy świat, który mnie otacza. Chciałem ten obraz zabrać ze sobą na powierzchnię.. i po zakupie pierwszego aparatu zacząłem robić zdjęcia pod wodą. Wyjazd do Meksyku i nurkowanie w cenotach uświadomiły mi moje braki, tak sprzętowe, jak i w umiejętności oddania piękna jaskiń, długie rozmowy z Adamem Nygusem i Gosią Barańską dały wiedzę, co teraz powinienem zrobić i rozpoczął się kolejny etap mojej przygody z fotografią. Dzisiaj staram się przede wszystkim poprawiać moje umiejętności nurkowe, nie na wszystkie nurkowania zabieram aparat, czasem zbyt duża ilość zadań i sprzętu zabija radość z oglądania podwodnego świata.