Arkadiusz Labudda

Fotografią zajmuję się od ……. 20 lat?  Jak to brzmi 🙂  Teraz jak to piszę, zdaję sobie sprawę, że aparat towarzyszył mi przez prawie połowę mojego życia. I zawsze to był Nikon. Zaczynałem od zdjęć czarnobiałych, fotografując architekturę w Pradze. Samodzielnie je wywoływałem i naświetlałem. Wraz z biegiem czasu zmieniały się moje obiekty zainteresowań.

Po architekturze przyszedł czas na zdjęcia potraw (to były przyjemne i apetyczne sesje), do których nie musiałem wcześnie wstawać, chodzić kilometrami i czekać na golden hour. Kolejnym odkryciem był sport i zdjęcia dynamiczne. Fascynujące było to, że nie muszę ograniczać się do jednej rolki tygodniowo! i czasy migawki 🙂 kosmos. Ten „kosmos” zacząłem wykorzystywać przy fotografii przyrodniczej 11kl/s i ten dźwięk lustra były niczym magia. No i obiektyw Nikon 500 mm / f 4, który wzbudzał pożądanie nie tylko u innych fotografików 🙂

Gdzieś pomiędzy zawsze przewijała się moja miłość do muzyki, co skutkowało kilkoma zdjęciami z ciekawych koncertów.

Wreszcie w 2009 roku zacząłem nurkować. I to było to, co mnie bez reszty pochłonęło….. i trwa, jak zwykle w towarzystwie mojego NIKONA .  W zdjęciach podwodnych zawsze ciągnęło mnie do robienia zdjęć w ciężkich warunkach. Próbowałem przekraczać granice czasu migawki, czy standardowo przydatne poziomy ISO.

Pojawia się jednak na horyzoncie nowy konkurent, a mianowicie fotografia i filmowanie z Drona. Małymi kroczkami ale coraz bardziej przenika do mojej świadomości.