Po raz pierwszy pod wodę zeszłam w 2004 roku i było to na Zakrzówku w Krakowie. Początkowo nurkowałam tylko sporadycznie i wyłącznie w ciepłych wodach. Wszystko zmieniło się kilka lat temu na Malediwach, kiedy nurkowanie uwiodło mnie po raz drugi. Wtedy zetknęłam się z fotografami podwodnymi i ich ogromnych rozmiarów sprzętem. Pomyślałam sobie, że choć uwielbiam robić zdjęcia to tego ustrojstwa pod wodę nie będę targać…
Aż pewnego dnia zabrałam zwykły kompakt pod wodę i szybko doszłam do wniosku, że on mi nie wystarcza. Teraz praktycznie nie wchodzę do wody bez aparatu (chyba, że szkolę lub jest zepsuty). Pod wodę zabieram na zmianę i szeroki obiektyw i macro, każdy z nich pozwala inaczej pokazać podwodny świat. Fotografuję nie tylko w ciepłych i przejrzystych wodach, lubię też nasze polskie akweny.
W nurkowaniu kocham poczucie nieważkości i to, że pozwala mi się kompletnie odciąć od tego co nad wodą. Fascynuje mnie też podwodny świat, jego kolory i kształty. Fotografowanie pozwala mi to piękno uwiecznić i pokazać innym.