Szkolenie i poprawa warsztatu to istotny element w rozwijaniu fotografii dlatego po długich negocjacjach terminu udało mi się wybrać wspólnie z Konradem na warsztaty do ojca fotografii podwodnej w Polsce tzn. Piotra Stósa oraz mistrzyni w tej dziedzinie Ireny Stangierskiej. Warsztaty odbyły się w centrum nurkowym Nautica zlokalizowanej na wyspie Vis, tzn. mekki nurków wrakowych. Podczas warsztatów fotograficznych z Ireną i Piotrem, zrobiliśmy wiele zdjęć. Oczywiście większość z nich nie przeszła ostrej lekcji naszych mentorów fotograficznych. Nauka wyboru zdjęć i odrzucenia tych słabszych to jedna z wielu umiejętności jakie ćwiczyłem. W ramach zajęć wybraliśmy po kilka zdjęć, które ukazały się wspólnej galerii. W tym albumie chciałbym pokazać więcej zdjęć, które mi się podobają. Mam nadzieję, że Wam również 🙂 Podczas warsztatów ćwiczyliśmy kilka nowych dla mnie technik fotografowania, między innymi w zamkniętych przestrzeniach typu cavern. W tych ujęciach pozował zarówno Sartek jak również Irena zmieniając się przy tym rolami modela-doświetleniowca. Irena specjalnie na ten wyjazd założyła gustowny pomarańczowy uniform. Chcieliśmy przetestować różnice w doświetlaniu światłem błyskowym i stałym ale z uwagi na moje problemy sprzętowe z wyzwalaczem skupiliśmy się tylko na BigBlue stałym. Do albumu dołożyłem zdjęcia wrakowe, bo przecież Vis z tego słynie najbardziej. W trakcie warsztatów Irena nie zabierała aparatu za to bardzo ładnie pozowała. Komunikacja z modelem, odpowiednie ustawienie się względem obiektu oraz niewielkie korekty pozycji były kolejnym elementem szkolenia. Trochę głębsze nurkowania nie zostawiają zbyt dużo czasu na szukanie odpowiedniego kadru, szczególnie jeśli nurkowaniu towarzyszy prąd albo inni nurkowie. Kwestie wchodzenia w kadr kurtuazyjnie pominę, ponieważ była to domena każdego z fotografujących 🙂 Dobrze, że nurkowaliśmy w zaprzyjaźnionej grupie, dzięki temu obyło się bez strat 🙂 Kolejna porcja zdjęć z warsztatów to zdjęcia makro oraz portrety. Moje zdjęcia makro są skromne więc jeśli oczekujecie lepszych to poczekajcie na zdjęcia Konrada. Irena podczas tego wyjazdu uzyskała chyba z 1000 nowych zdjęć ponieważ wszyscy ją fotografowali i trzeba szczerze przyznać, że wcale się nie dziwię, ponieważ z uwagi na swoje profesjonalne umiejętności fotograficzne była wstanie niemal telepatycznie odczytać czego oczekiwaliśmy od niej jako modelki. Czas spędzony na deko najczęściej owocował najbardziej zabawnymi ujęciami :). Do albumu dołożyłem zdjęcia wrakowe, bo przecież Vis z tego słynie najbardziej. W trakcie warsztatów Irena nie zabierała aparatu za to bardzo ładnie pozowała. Komunikacja z modelem, odpowiednie ustawienie się względem obiektu oraz niewielkie korekty pozycji były kolejnym elementem szkolenia. Trochę głębsze nurkowania nie zostawiają zbyt dużo czasu na szukanie odpowiedniego kadru, szczególnie jeśli nurkowaniu towarzyszy prąd albo inni nurkowie. Kwestie wchodzenia w kadr kurtuazyjnie pominę, ponieważ była to domena każdego z fotografujących 🙂 Dobrze, że nurkowaliśmy w zaprzyjaźnionej grupie, dzięki temu obyło się bez strat 🙂 Kolejna porcja zdjęć z warsztatów to zdjęcia makro oraz portrety. Moje zdjęcia makro są skromne więc jeśli oczekujecie lepszych to poczekajcie na zdjęcia Konrada. Irena podczas tego wyjazdu uzyskała chyba z 1000 nowych zdjęć ponieważ wszyscy ją fotografowali i trzeba szczerze przyznać, że wcale się nie dziwię, ponieważ z uwagi na swoje profesjonalne umiejętności fotograficzne była wstanie niemal telepatycznie odczytać czego oczekiwaliśmy od niej jako modelki. Czas spędzony na deko najczęściej owocował najbardziej zabawnymi ujęciami.